Organizacja spotkań
Zajęcia we wszystkich grupach prowadzili specjaliści w swoich dziedzinach
- fotografii, filmie, sztukach wizualnych. Najważniejsze jednak jest
to, że potrafili sprawnie połączyć działania twórcze z przystępną
formą przekazania najważniejszych informacji dotyczących najnowszych
technologii. Skutkiem tego uczestnicy warsztatów zmienili zasadniczo
swoje podejście do komputera jako tylko i wyłącznie narzędzia zabawy
i nie zawsze mądrej rozrywki, komputer stał się dla nich ciekawym
i przyjaznym narzędziem komunikacji i twórczego działania.
Charakterystyczne
dla projektu Animowana Debata było to, że nie było tu miejsca na
ocenę prac, było zadanie, które należało zrealizować,
wspólna praca nad kolejnymi etapami. W miejsce rywalizacji i oceny
pojawiła się wspólna odpowiedzialność za realizowane cele. Podporządkowano
tej idei sposób organizacji pracy w grupach warsztatowych.
W projekcie
AD, po polskiej stronie sprawdził się tryb intensywnej pracy raz
w tygodniu, po cztery godziny. Dzieci, nawet po zajęciach
szkolnych nie były na tyle zmęczone, by nie pracować efektywnie i
z zaangażowaniem. Wszyscy godzili się na spory wysiłek. Choć planując
tego typu warsztaty trzeba przeanalizować każdy przypadek indywidualnie.
Nie wszystkie dzieci muszą akceptować tak intensywną formę pracy.
Tryb czterogodzinnych spotkań raz w tygodniu sprawdził się głównie
ze
względu na specyfikę pracy. Grupy mogły poświęcić np. dwie godziny
na spokojne malowanie, można było podzielić zajęcie na część teoretyczną
i praktyczną. Również praca animacyjna przy komputerze jest bardzo
czasochłonna - skanowanie, obróbka zdjęć czy tworzenie grafik, montaż
- to wszystko zajmuje dużo czasu nawet zawodowcom, a w naszym przypadku
mieliśmy do czynienia z ludźmi po raz pierwszy pracującymi przy komputerze.
I choć po kilku miesiącach ich sprawność wzrosła, czasu wciąż brakowało.
Dłuższy czas pracy miał też decydujące znaczenie w oddziaływaniu
na motywację
w grupie. Można było wyznaczać po drodze małe cele,
np. krótkie animacje. Ich zrealizowanie podczas jednego spotkania
pozwoliło uwierzyć uczestnikom we własne siły i umiejętności.
Oczywiście
ważne jest, by wobec takiego rozwiązania zapewnić uczestnikom odpowiedni
komfort pracy. Oto kilka obserwacji. W początkowej fazie warsztatów
dzieci, które w danej chwili nie pracowały przy komputerze zniechęcały
się bardzo
szybko. W takim przypadku należy zwrócić uwagę, który z uczestników
ma pierwszeństwo w dostępie (w wielu sytuacjach ilość komputerów
w pracowni jest niewystarczająca, aby każdy miał swoje stanowisko
pracy). Niech to będą te osoby, które pracują trochę mniej intensywnie,
częściej się zniechęcają albo są bardziej nieśmiałe i wstydzą się
swoich prac. Będzie to dla nich dodatkowa zachęta. W późniejszym
czasie, kiedy zadań nie brakuje dla nikogo, najważniejszy jest
po prostu ich przydział, tak, by żaden z uczestników nie pozostawał
bez pracy.
Ważnym elementem wyposażenia pracowni powinien być stół.
Przy nim
rozpoczynały się wszystkie spotkania, wszyscy siadali razem i podsumowywali
poprzednie spotkanie, przypominali na jakim etapie pracy znajduje
się grupa oraz co i kiedy trzeba jeszcze zrobić, dzielili się zadaniami.
Ten motyw wspólnych "odpraw" sprawdził się podwójnie - budował i
wzmacniał każdorazowo poczucie wzajemnej odpowiedzialności za zadanie
zespołu oraz porządkował wiele spraw i przyspieszał ich realizację.
Zdarzało się, że wspólne "posiedzenia" odbywały się nie tylko na
początku zajęć, ale w każdym momencie, który tego wymagał.
Ciągłe dbanie o to, by uczestnicy zajęć tworzyli wspólnie pracujący
zespół było też konieczne ze względu na problemy z dyscypliną pracy.
Dzieci, które uczestniczyły w warsztatach AD nie czuły z początku
obowiązku pracy, patrzyły na warsztat tylko i wyłącznie przez własną
osobę. Traktowały go tylko jako zabawę. A to powodowało, że jedna
osoba mogła rozbić pracę całej grupy. Drobne, nie związane z tematem
zdarzenia zatrzymywały często pracę. W pracy animacyjnej potrzebna
jest systematyczność, konsekwencja, cierpliwość i spokój, czasem
wręcz zwyczajna cisza.
Dzieci i młodzież mają oczywiste problemy z koncentracją. Zajęcia
w takich grupach powinny być z jednej strony prowadzone bardzo cierpliwie
i systematycznie, z drugiej ani prowadzący ani uczestnicy nie mogą
sobie pozwolić na marnowanie czasu. Nie wpłyniemy szybko na dzieci,
na poprawę ich zdolności koncentracji ani umiejętności intensywnej
pracy, ale można i należy je mobilizować przez wskazanie momentów,
w których rozprężenie i odwracanie uwagi jest niepożądane i przeszkadza.
Jak ważna jest dyscyplina w warsztatach podobnych do AD niech świadczy
fakt, że w drugim roku kilka osób z jednej z grup zostało po kilku
tygodniach wykluczonych z warsztatów - nie udało się bowiem w żaden
sposób przekonać młodych ludzi do skoncentrowania się na zadaniu,
które w tym momencie zostało zagrożone. Ich negacja celu spotkań
zaczęła negatywnie oddziaływać na resztę grupy. Ten dramatyczny moment
i jego efekt zadziałał pozytywnie na resztę grupy.
Ważnym elementem organizacji pracy była cykliczność zdarzeń. Nie
tylko spotkań "przy stole", ale i samodzielnego przygotowywania warsztatu
pracy (kredki, ołówki, farby, papier), dzielenia się na małe grupy
zadaniowe, sprzątania, rozmów o rezultatach pracy, czy zajęć językowych.
Zajęcia z komputerem, praca dla animacji były również podzielone
na części (wyszukiwanie informacji, praca w programach graficznych,
kontakty z partnerami, wysyłanie i sprawdzanie swojej poczty elektronicznej).
Ta cykliczność dała więcej pewności grupie. Wiedzieli czego się spodziewać,
wiedzieli, że mają wybór, ale w zakresie wyznaczonych etapów zajęć.
Ograniczało to zbędne dyskusje i eliminowało odczucie, że instruktor
coś narzuca.