Kto z nas nie miał chwili słabości i nie użalał się nad swoim losem… a to parter nas nie rozumie, a to praca nie taka, jaką sobie wymarzyliśmy, a to figura inna niż modelek w kolorowych magazynach. Tworzymy coraz dłuższą listę postulatów do losu, czy opatrzności.
Niewielu z nas ma jednak odwagę wziąć stery we własne ręce i zmienić swoje życie.